Nie bez powodu mówi się, że nadmiar środków czystości używanych na co dzień w gospodarstwie domowym przynosi więcej szkody niż pożytku. Skład płynów do mycia, proszków do prania czy wszelkich innych preparatów o dowolnej konsystencji jest może i groźny dla brudu, ale przy okazji także dla środowiska, dla naszej skóry i gospodarki hormonalnej. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że wiele substancji chemicznych ma działanie alergizujące, a przepiękny zapach emitowany przez popularną chemię domową może być powodem bólu głowy. Słowem: im mniej tradycyjnej chemii w domu, tym lepiej. Ekologiczne środki czystości są równie, a często nawet bardziej skuteczne, a przy tym nie mają skutków ubocznych dla środowiska i dla naszego ciała.
Płyny do zmywania domowej produkcji
Ekologiczne płyny do zmywania naczyń oraz wszelkiego rodzaju powierzchni możemy przygotować samodzielnie. Woda, soda oczyszczona, ocet, olejek zapachowy i możemy zabawić się w młodego chemika. Przygotowanie płynu i przechowywanie go w szczelnie zamkniętej butelce to jedna możliwość. Druga, to korzystanie z poszczególnych składników w miarę potrzeb. Sama soda perfekcyjnie pochłania zapachy, nadaje się do czyszczenia dywanów czy tapicerki. Ocet pomaga podczas mycia szyb, eliminując zacieki. Oba składniki użyte równocześnie poradzą sobie z zatorem w rurach czy wyjątkowo brudnym piekarnikiem. Jednak nie każdy ma ochotę przygotowywać ekologiczne środki czystości na własną rękę. Boimy się, że soda spowoduje przebarwienia, a zapach octu na długo pozostanie w powietrzu. W takim wypadku warto sięgnąć po gotowe preparaty, które mają prosty i ekologiczny skład.
Dlaczego warto sięgać po biodegradowalną chemię gospodarczą?
Woda, środki powierzchniowo czynne pochodzenia roślinnego oraz olejek zapachowy, to skład większości preparatów myjących o ekologicznym charakterze. Nie inaczej jest w przypadku proszków czy płynów do prania. Mydło na bazie warzyw i kokosa, naturalna sól, zmiękczacz tkanin z soi, olejki eteryczne z rumianku i lawendy, woda – czy można wyobrazić sobie bardziej przyjazny dla środowiska i skóry skład? Rzecz w tym, że zapomnieliśmy już, jak wielkie usługi oddają nam wyciągi i olejki eteryczne, mydła roślinne czy woda destylowana. Dostępność chemii gospodarczej, zmasowane kampanie reklamowe i wmawianie nam, że im większą ilością preparatów się otoczymy, tym bardziej higieniczne będzie nasze otoczenie, robi swoje.
Jeszcze niedawno zachłystywaliśmy się informacjami o zbawiennym działaniu mydeł antybakteryjnych, po czym okazało się, że zbytnie wyjałowienie naszej flory bakteryjnej na rękach wcale nie jest takie dobre – podobnie jak zbytnie wyjałowienie flory jelit. Zachowanie zdrowego rozsądku związane jest więc nie z uleganiem modom na określone rodzaje preparatów myjących, a opieraniem się tej modzie. W gospodarstwie domowym dobrze przyjąć zasadę, że im mniej chemii, tym zdrowiej. Jeśli mamy małe dzieci, cierpimy na choroby alergiczne czy autoimmunologiczne, to właśnie naturalne składniki są optymalnym rozwiązaniem. Biodegradowalne składniki to także ukłon w stronę środowiska naturalnego. Przecież wszystkie płyny i proszki, których używamy w domu trafiają do wtórnego obiegu wody albo wprost do gleby. Nic w przyrodzie nie ginie…
Specjalistyczny czy uniwersalny?
Ekologiczne środki czystości o krótkim składzie chemicznym to preparaty, które ani nie są testowane na zwierzętach, ani nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego. To preparaty dla osób mających naprawdę świadomy i refleksyjny stosunek do środowiska naturalnego. O ile w przemyśle chemicznym wciąż dokonuje się specjalizacji preparatów czyszczących, o tyle producenci środków ekologicznych idą w stronę ich uniwersalności. Jeśli choć raz śmialiście się z memów, na których pokazano czym różnią się szampony dla kobiet od szamponów dla mężczyzn (te pierwsze produkowane są do każdego rodzaju i koloru włosów osobno, te drugie nadadzą się także do mycia zębów i tapicerki samochodowej…), doskonale wiecie do czego zmierzam. Naprawdę nie potrzebujemy w domu osobnych płynów do mycia podłóg, blatów kuchennych, płytek w łazience czy parapetów. Wystarczy jeden ekologiczny uniwersalny płyn do mycia! Ileż razy okazało się, że skończył się płyn do mycia podłogi i doskonale zastąpił go ten do mycia naczyń?
Ekologiczne środki czystości oznaczane są certyfikatami Ecolabel oraz Viva. Ten pierwszy przyznawany jest produktom spełniającym najwyższe normy środowiskowe, ten drugi produktom i usługom, które nie wykorzystują zwierząt ani niczego, co jest pochodzenia odzwierzęcego na każdym etapie produkcji. Dbając o środowisko naturalne oraz o własne zdrowie, kupujmy wyłącznie naturalne środki czystości.